Masz pytania? Zadzwoń tel.: 22 122 81 82

Czujesz ten smród na spacerze? OZE może w przyszłości temu zapobiec!


Wrzesień rozpieszczał nas wydłużając końcówkę lata, ale jesień szybko zamieniła się w zimę i temperatury zaczęły nam poważnie dokuczać chłodem. Wszyscy czujemy również unoszący się w powietrzu szary dym, czyli trujący smog. Czy dla Polski jest jeszcze szansa na czyste powietrze i dlaczego zielona energia w miksie energetycznym jest tak istotna opowiada Ekspert – Tomasz Wiśniewski, prezes Pracowni Finansowej. 

Sezon jesienno-zimowy w Polsce to czas, kiedy porannym podróżom do pracy i szkoły towarzyszy pytanie – czy to mgła czy to smog? Chcąc chronić zdrowie nasze i naszych dzieci zakładamy maseczki, owijamy się szalikami, ograniczamy otwieranie okien. Jednak dane z Narodowego Funduszu Zdrowia są druzgocące – smog, czyli zanieczyszczone powietrze, zabija rocznie 67 tysięcy Polaków! Co możemy zrobić, żeby pomóc oczyścić powietrze i zmniejszyć ryzyko osłabienia układu oddechowego? Nauczmy się korzystać z odnawialnych źródeł energii! 

Przestań karmić smog – szanuj zasoby naturalne

Zjawisko smogu nie pojawia się bez przyczyny. Duszący dym, przez który odczuwamy bóle głowy, to efekt przenikających do atmosfery szkodliwych substancji. Wytwarzają się one m.in. podczas spalania paliw kopalnianych, które wciąż są używane do wytwarzania energii. Szkodliwość tych substancji ma ogromne znaczenie dla środowiska, które powinniśmy chronić i walczyć o czyste powietrze dla naszego zdrowia. Przechodząc w Polsce na energię pozyskiwaną z OZE, zmniejszylibyśmy przenikanie trujących związków w znaczącej ilości, co zdecydowanie wpłynęłoby korzystnie na ekosystem i nasze zdrowie  Przechodzenie na zasilanie naszej gospodarki z OZE jest uzasadnione i korzystne z wielu powodów Ochrona środowiska w którym żyjemy jest jednym z nich– mówi Tomasz Wiśniewski, prezes Pracowni Finansowej – Żyjemy w świecie kurczących się zasobów, co powoduje i powodować będzie coraz większe napięcia i konflikty zbrojne. Pytanie czy uda się wystarczająco szybko uniezależnić od dostaw kopalin z państw totalitarnych, aby im zapobiec. Nie wiemy też czy szybciej wyczerpiemy paliwa kopalne, czy przez ich spalanie ogrzejemy klimat na ziemi w takim stopniu, że ludzkość tego nie przetrwa. W obu przypadkach rozwiązaniem są odnawialne zasoby wiatru i słońca.

OZE to też szansa na utrzymanie bioróżnorodności w przyrodzie

Technologia pozwala nam już przejść w 100% na OZE. Korzystając z darmowej energii wiatru i słońca oszczędzamy miliardy dolarów, wysyłanych co roku za granicę w zamian za kopaliny niszczące nasze zdrowie i klimat. Każdy GW mocy wiatraków na lądzie to 2mld. zł oszczędności na imporcie gazu rocznie. Każdy MW elektrowni słonecznych zapobiega emisji 1286 ton CO2 rocznie, 2,44 tony NOx, 4,64 tony SO2 i 0,19 tony pyłów. Ponadto wyłączenie tych słabej jakości ziem z produkcji rolnej, uprawianych z użyciem oprysków chemicznych, pod farmy PV, wzbogaca bioróżnorodność. Na terenach farm fotowoltaicznych powstają łąki kwietne atrakcyjne dla owadów zapylających i alternatywne miejsca lęgowe ptaków. Miejsca te stanowią bogatą bazę pokarmową, są przyjazne dla płazów i gadów, retencjonują wody opadowe i chronią przed pustynnieniem.

Przechodzenie na OZE idzie Polakom opornie. Przez to tracą spore pieniądze!

Przekonanie, w jakim żyje wciąż wielu Polaków, że siłą polskiej gospodarki jest węgiel, jest błędne. W rzeczywistości jest go coraz mniej, jest coraz trudniejszy do wydobycia a jego pozyskiwanie jest drogie i niebezpieczne. To powód, dla którego połowę węgla kupujemy z zagranicy, zatem z bezpieczeństwem energetycznym nie ma to wiele wspólnego. Trujemy siebie i przyspieszamy katastrofę klimatyczną, której początki widać gołym okiem. – Jeśli patrzymy krótkowzrocznie, tylko na rachunek ekonomiczny tu i teraz, nie ponosząc kosztów środowiskowych, to możemy podejmować katastrofalne decyzje dla naszej przyszłości. – uważa Tomasz Wiśniewski – Ukryte koszty spalania węgla są tak wysokie, że faktyczny koszt energii z węgla jest 3x większy od nominalnego. Przerzucane koszty uboczne polskich elektrowni węglowych to około 100 mld. zł rocznie. – podkreśla.

Czy nowy Rząd zapewni zieloną transformację?

Już niedługo przyjdzie nam rozliczyć wybranych przez Naród polityków z obietnic, którymi zachęcali do postawienia przy ich nazwisku odpowiedniego znaczka. W tym rozrachunku zwróćmy uwagę na tych, którzy głośno wspierali ochronę środowiska i dążenie do transformacji energetycznej zgodnie z zaleceniem Unii Europejskiej. Rewolucja zwykle zaczyna się od dołu, więc kierujmy się w codziennych wyborach ochroną środowiska, w którym żyjemy, a stanie się to także istotne dla decydentów.