BOOM na rynku elektrowni wiatrowych właśnie się zaczyna!

9 listopada 2018

Po dwóch latach oczekiwania wchodzi w życie nowy system wsparcia zielonej energii, oparty na aukcjach. Drożeje też energia elektryczna, Zielone Certyfikaty, oraz prawa emisji CO2. Wszystko to sprawia, że Elektrownie wiatrowe ponownie mogą być rozpatrywane jako atrakcyjne produkty inwestycyjne, generujące ponadprzeciętne stopy zwrotu.

Lata zaniedbań branży OZE przez kolejne grupy rządzące, lobby węglowe oraz rosnące zużycie energii sprawiają, że ta drożeje i ma drożeć jeszcze przez dekadę. Polska ma szansę mieć najdroższy prąd w Europie, o czym pisaliśmy w artykule Energia elektryczna drożeje i będzie drożała, ale podwyżki dotyczą całej Europy, co spowodowane jest wzrostem cen praw do emisji dwutlenku węgla, które są najdroższe od siedmiu lat, a to może nie być koniec podwyżek. Szczególnie dotyka to kraje takie jak Polska, w której większość energii pochodzi ze spalania węgla. Drożeje zresztą i sam węgiel, który w założeniach, jest naszym zasobem lokalnym, jednak coraz częściej sprowadzamy go z zagranicy.

Podstawową przyczyną wzrostu cen praw do emisji CO2 jest próba naprawy unijnego system handlu emisjami, przez zdjęcie nadwyżki i przeznaczeniu jej na rezerwę stabilności. Reforma została przypieczętowana na początku tego roku, a ograniczenie liczby uprawnień zacznie się od przyszłego roku. Kolejną z przyczyn jest niepewność, jak będzie wyglądał Europejski System Handlu (ETS), po 2020 r. i to ile darmowych praw uzyskają unijne zakłady, które narażone są na przeniesienie produkcji do regionów nieobjętych normami emisji CO2. W czwartej fazie, ETS od 2021 do 2030 roku, liczba tych przedsiębiorstw zostanie zmniejszona, a to oznacza, że więcej firm będzie musiało kupić prawa do emisji CO2. No i wreszcie Brexit. Od tego, jak długo brytyjskie firmy zostaną w ETS będzie zależała stabilność systemu. Niepewność, czy brytyjskie firmy wyjdą z ETS wraz z Wielką Brytanią – w marcu 2019 roku, czy też – co jest bardziej prawdopodobne – z zakończeniem trzeciego okresu (po 2020 r.) podbija obecne trendy.* Polska otrzymała spore ilości praw do darmowej emisji CO2, jednak ze względu na oparcie produkcji energii na węglu, zużywamy je dużo szybciej niż planowano.

Zmiany w ustawie o OZE i zmniejszająca się podaż, spowodowały także 5-cio krotny wzrost cen Zielonych Certyfikatów. Najniższe historyczne ceny ZC, jakie notowaliśmy w okresie ostatnich 2 lat sięgały 24 zł, obecnie dochodzą nawet do 160 zł za sztukę. Podnosi to zdecydowanie rentowność działających już elektrowni, wybudowanych w starym systemie wsparcia. Właściciele działających elektrowni wiatrowych odczuwają spowodowany tym wzrost dochodów już od kilku miesięcy.

W Polsce na powyższe nakłada się jeszcze, obok wzrostu zużycia energii, zamykanie starych, nierentownych i nieekologicznych, konwencjonalnych bloków energetycznych. Sprawia to, że w systemie coraz częściej brakuje energii, którą zmuszeni jesteśmy skupować z zagranicy a momentami ocieramy się o blackouty, powodujące potężne straty w gospodarce. Elektrownie wiatrowe Pracowni Finansowej, w roku 2016, sprzedawały energię elektryczną średnio po 155 zł za 1 MWh, natomiast w sierpniu bieżącego roku już po 233, a we wrześniu 244 zł. W szczytach, kiedy zapotrzebowanie na energię jest największe, a podaż najmniejsza, tegoroczne ceny sięgają nawet ponad 700 zł. za1 MWh. Do tego należy doliczyć jeszcze cenę Zielonego Certyfikatu.

Podwyżki cen energii odbiją się na całej gospodarce, zatem i każdym z konsumentów. Są one jednak powodem do zadowolenia dla właścicieli elektrowni wiatrowych, którzy zdaje się, najgorsze lata mają już za sobą. W dobrej sytuacji są także właściciele projektów wiatrowych z pozwoleniami na budowę, wydanymi na starych zasadach. Mimo nowelizacji ustawy o OZE, zapobiegającej ich wygaśnięciu, w mocy pozostaje bowiem, wymóg odległości od zabudowań, który uniemożliwia uzyskanie nowych PnB, co podnosi wartość już wydanych. Wszystkie takie projekty Pracowni Finansowej, wzięły udział w pierwszych, zorganizowanych w ramach nowego systemu wsparcia aukcjach, które odbyły się 5 listopada i oczekują na wynik.